— Myślę, że w przyszłym roku będzie dość ekstremalnie, jeżeli każdy z turniejów rangi 1000 będzie trwał prawie dwa tygodnie. Nasz sezon robi się coraz dłuższy. Uważam, że to my powinniśmy być odpowiedzialni i mieć świadomość, kiedy zrobić sobie przerwę i nie naciskać — mówiła otwarcie Iga Świątek podczas turnieju w Cincinnati. WTA nie wzięło sobie do serca słów liderki rankingu i opublikowało nowy kalendarz na sezon 2024. Niektóre decyzje to kpina wobec tenisistek, które będą musiały mierzyć się z coraz większymi obciążeniami. ]]>
Źródło:: Tenis Onet