Zrobiło się niezwykle ciekawie w drabince kobiecego Australian Open! Magdalena Fręch kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i brakuje jej już tylko jednego awansu, by znaleźć się w niespotykanej dotąd sytuacji. Jeszcze nigdy w wielkoszlemowej rywalizacji nie zagrała ze światową “jedynką”. Aryna Sabalenka jest już na wyciągnięcie ręki. A potem… można zacząć marzyć. ]]>
Źródło:: Tenis Onet