Iga Świątek na Wimbledonie sensacyjnie przegrała z Julią Putincewą w trzeciej rundzie. Po kilku miesiącach Kazaszka wróciła do tego meczu i zaskoczyła swoimi słowami. W tenisistce było mnóstwo determinacji, aby tego dnia ograć ówczesną liderkę światowego rankingu. — Wygram, nawet jeśli to zakończy moją karierę — pomyślała wtedy. Putincewa zmagała się w tym czasie z kłopotami zdrowotnymi. ]]>
Źródło:: Tenis Onet