Iga Świątek potrzebowała zaledwie godziny, by pokonać Elisabettę Cocciaretto i zameldować się w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie. W pomeczowej rozmowie przyznała, że widownia zgromadzona na Foro Italico sprawiła jej miłą niespodziankę. — Byłam zaskoczona, że to mnie widownia dopingowała głośniej — powiedziała. I zdecydowała się sama zrobić coś niespodziewanego, by podziękować fanom. ]]>
Źródło:: Tenis Onet