Wizyta Mike’a Tysona w Polsce to nie legenda. Pięściarski mistrz naprawdę przybył do Piątnicy, by dokonać zakupu gołębi. A po roku postanowił pochwalić się kulisami… nieudanych negocjacji. Wszystko miało pójść jak z płatka, Amerykanin szykował już nawet coś mocniejszego do palenia, ale wszystko zakończyło się fiaskiem. ]]>
Źródło:: Sporty walki Onet