Deontay Wilder słynie z niezwykłej siły. Jego trener nie ukrywał, że to po prostu brutalny zabójca, który chce dziurawić kolejnych rywali. Dobitnie i boleśnie przekonał się o tym Artur Szpilka. Amerykanin znokautował go potężnym ciosem, a on przez kilka minut bezwładnie leżał na ringu. “The Bronze Bomber” po kilku latach się jednak zmienił. A na jego priorytety miał wpłynąć… rytualny psychodelik. ]]>
Źródło:: Sporty walki Onet