Jeszcze w piątkowy wieczór Nikola Grbić twierdził, że Mikołaj Sawicki jest chory. Jak potwierdził jednak Przeglądowi Sportowemu Onet szef Polskiej Agencji Antydopingowej, w organizmie reprezentanta Polski w siatkówce wykryto niedozwoloną substancję. “Ma prawo do analizy próbki B, jeszcze nie złożył takiej prośby. Jest zawieszony. Grozi mu do czterech lat dyskwalifikacji” — mówi nam Michał Rynkowski. Co ważne, próbkę pobrano podczas finałów mistrzostw Polski, w których Sawicki zdobył złoty medal. A to może rodzić dyskusję. ]]>
Źródło:: Siatkówka Onet