— Myślę, że zachłysnęliśmy się, jako dyscyplina, sukcesami, które przyszły niespodziewanie. Kto by pomyślał, że w 2007 r. będziemy wicemistrzami świata? No nikt, nie oszukujmy się. Później była dekada sukcesów z małymi przerwami. Zapomniano o wszystkich strukturach i szkoleniu — ocenia wprost przyczyny zapaści w polskiej piłce ręcznej Artur Siódmiak w podcaście “W cieniu sportu”. ]]>
Źródło:: Piłka ręczna Onet