Był królem królów i szefem szefów. Pieniędzy miał tak dużo, że nie wiedział, gdzie je trzymać, więc miliardy dolarów stracił, bo zgniły zakopane w ziemi albo zjadły je szczury. Pablo Escobar stał się największym narkotykowym terrorystą świata i choć zabił tysiące ludzi, dla wielu Kolumbijczyków był bohaterem. Dziś kraj stara się o nim zapomnieć. – To jest największe wyzwanie, kiedy piszesz o Escobarze. Wiesz, że był złym człowiekiem, ale jednocześnie nie możesz zignorować, jak wiele dobrego zrobił dla społeczeństwa – opowiada nam David Arrowsmith, autor książki “Narcoball”. Bo wielką miłością Escobara była piłka nożna. I wydawał na nią ogromne pieniądze. ]]>
Źródło:: Piłka nożna Onet