— Trochę się spóźnił. Nie był to jakiś wielki klops, ale mógł to zrobić inaczej — tak interwencję bramkarza Legii Warszawa Kacpra Tobiasza przy pierwszej bramce dla Aston Villi ocenia Jacek Kazimierski. Były golkiper Wojskowych chwali jednak swojego młodszego kolegę po fachu. — Na szczęście później zanotował kilka trudnych strzałów, za które trzeba go pochwalić. Generalnie jego występ trzeba ocenić pozytywnie — ocenia Kazimierski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. 23-krotny reprezentant Polski nie dziwi się też reakcji Unaia Emery’ego na wpadkę Emiliano Martineza oraz przyznaje, że nie wie, czego się spodziewać po kolejnych meczach Legii. ]]>
Źródło:: Piłka nożna Onet