Po 37. minutach było 0:3, a na trybunach w Niepołomicach można było wyczuć ogromne rozczarowanie. Nie tak walczy się o utrzymanie w PKO Bank Polski Ekstraklasie, w dodatku w meczu ostatniej szansy. Ale piłkarze Puszczy nie złożyli broni. Po przerwie potrafili dwukrotnie zmusić do kapitulacji bramkarza Stali Mielec Jakuba Mądrzyka, a zwłaszcza pierwsze trafienie autorstwa Hermana Barkouskiego było przedniej urody. Zespół Tomasza Tułacza w końcówce przycisnął pogodzony ze spadkiem zespół z Mielca i pod bramką niemiłosiernie się kotłowało. ]]>
Źródło:: Piłka nożna Onet