“Robert!”, “Kamil!”, “Piotrek!” — takich okrzyków po przyjeździe reprezentacji Polski pod hotel w Tiranie nie brakowało. Jednak nawet ta trójka polskich kibiców, która przyszła pod Hilton Garden Inn, nie doczekała się autografu czy wspólnego zdjęcia. Podopieczni Fernando Santosa nie byli zainteresowani ich obecnością. Najwidoczniej nikt ich wcześniej nie poinformował, że mają rozglądać się w poszukiwaniu umówionych fanów. Polskich kibiców na meczu będzie oczywiście zdecydowanie więcej. Zanosi się na gorący niedzielny wieczór. Albańczycy twierdzą, że nie popełnią błędu sprzed dwóch lat. Lekcję odrobił na pewno Polski Związek Piłki Nożnej, skrupulatnie przygotowując się do tej delegacji. ]]>
Źródło:: Piłka nożna Onet