– Czasem myślę, że moje 60 lat należałoby policzyć jak u psa, czyli każdy rok razy siedem. A przecież ani ludzie, ani psy tyle nie żyją. Idę na jakiś rekord – żartował Andrzej Iwan, kiedy rozmawialiśmy z nim przy okazji jego 60. urodzin. Był jedną z najbarwniejszych postaci w dziejach polskiej piłki, kopalnią anegdot. Sypał nimi jak z rękawa. A że piłkarską karierę miał intrygującą, wystarczy go słuchać. Zadawanie pytań jest zbędne. Sam umiał zadbać o niezmiennie wartkie tempo opowieści. No to słuchajmy… ]]>
Źródło:: Piłka nożna Onet