Tragiczny wypadek polskiego maratończyka. Żona dowiedziała się po jego śmierci

– Był bardzo rodzinny, przepadał za naszymi synami – mówi pani Mirosława, żona tragicznie zmarłego przed 35 laty Bogusława Psujka. W Szklarskiej Porębie szykował się do kolejnego wielkiego maratonu. Dopiero co triumfował w Japonii, a cztery lata wcześniej – w Berlinie. W kwietniowy poranek 1990 r. znaleziono go przed pensjonatem, w którym był zakwaterowany. Przewieziono go do szpitala, operowano. Ale jego życia nie udało się uratować. ]]>

Źródło:: Lekkoatletyka Onet

Opublikowano w: Lekkoatletyka

A może spodobają ci się także:

Aryna Sabalenka przerwała niesamowitą serię rywalki! Będzie hit w finale Aryna Sabalenka przerwała niesamowitą serię rywalki! Będzie hit w finale
Rewelacja Ligi Europy pokonana! To już niemal koniec marzeń o finale Rewelacja Ligi Europy pokonana! To już niemal koniec marzeń o finale
Wyeliminowali Legię, a teraz taki wynik Chelsea w Lidze Konferencji. Nie ma czego zbierać Wyeliminowali Legię, a teraz taki wynik Chelsea w Lidze Konferencji. Nie ma czego zbierać
Daria Abramowicz zareagowała na śmierć lekarza w Krakowie. Wstrząsające dane Daria Abramowicz zareagowała na śmierć lekarza w Krakowie. Wstrząsające dane
© 2014 Wszystkie prawa zastrzeżone. Sportfakty.pl
Projekt i wykonanie Grupa Web-Com.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies stron grupy WEB-COM.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.