Pracował na budowie nawet po 14 godzin. I pobił polskich mistrzów

“Młody, skoro ty w debiucie robisz taki czas, to trzeba znaleźć ci dobry bieg i jeszcze zakwalifikujesz się na igrzyska” — usłyszał przed rokiem Mateusz Kaczor i wziął sobie te słowa do serca. Co prawda do Paryża nie pojechał, ale w międzyczasie wybiegał w maratonie trzeci wynik w historii Polski. I to wszystko przy 12, a czasem nawet 14-godzinnym dniu pracy na budowie. — Z jednej strony regeneracji jest mało, ale z drugiej mięśnie są silniejsze niż kiedyś — mówi. Wierzy, że kiedyś przy profesjonalnym przygotowaniu zdoła pobiec w okolicach 2:06, ale gdy poruszamy jedną z kluczowych kwestii, rozkłada ręce i mówi wprost: to ciężki temat. ]]>

Źródło:: Lekkoatletyka Onet

Opublikowano w: Lekkoatletyka

A może spodobają ci się także:

Transferowy hit Lecha naprawdę możliwy! Widzieli go w Poznaniu, jest reakcja Transferowy hit Lecha naprawdę możliwy! Widzieli go w Poznaniu, jest reakcja
Nottingham. Fernandez i Boulter pokonane w ćwierćfinałach Nottingham. Fernandez i Boulter pokonane w ćwierćfinałach
Londyn. Alcaraz przedłuża zwycięską passę, pierwszy półfinał Drapera Londyn. Alcaraz przedłuża zwycięską passę, pierwszy półfinał Drapera
Absolutne kuriozum w meczu Legii. Nikt nie mówi nawet o porażce Absolutne kuriozum w meczu Legii. Nikt nie mówi nawet o porażce
© 2014 Wszystkie prawa zastrzeżone. Sportfakty.pl
Projekt i wykonanie Grupa Web-Com.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies stron grupy WEB-COM.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.