Podczas igrzysk w Tokio był w formie życia, ale przeżył dramat. — Tam umarła moja miłość — mówi gorzko Marcin Lewandowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. Kolejna trudna sytuacja nadeszła niedługo później, gdy okazało się, że ma w nodze zakrzepicę, a na to właśnie zmarła Kamila Skolimowska. Lewandowski opowiada nam nie tylko o swojej karierze i kulisach jej zakończenia, ale też o powstaniu warszawskim, które jest dla niego tak ważne, że na ciele wytatuował sobie dotyczący go wiersz. ]]>
Źródło:: Lekkoatletyka Onet