Nasza męska sztafeta 4 × 400 m awansowała do finału Halowych Mistrzostw Świata w Glasgow. Na ostatniej zmianie doszło do zamieszania z powodu jednego z rywali, który zgubił pałeczkę. Mateusz Rzeźniczak zachował jednak zimną krew. — On sam do końca nie wiedział, co ma zrobić, gdzie uciekać, więc musiałem zwolnić i później znowu przyspieszyć — mówił. ]]>
Źródło:: Lekkoatletyka Onet