Czy w ciągu niespełna dwóch tygodni można zrobić więcej niż przez ponad pół roku? Koszykarz Startu Lublin Michał Krasuski pokazał, że tak. W trakcie sezonu zdarzało się, że w ogóle nie pojawiał się na boisku, a w wygranym ćwierćfinale z Czarnymi Słupsk był podstawowym zawodnikiem Startu. – Ciężka praca zawsze odda – mówi. A trener Wojciech Kamiński porównuje go z innym jego zawodnikiem sprzed lat, który potem trafił nawet do reprezentacji Polski. ]]>
Źródło:: Koszykówka Onet