Od patrzenia na grę Polaków z Izraelem bolało wszystko – oczy, zęby, serce i głowa. W niedzielę udało się wygrać “spokojnie jedną” z Rumunami i awans jest nasz. Kiedy już opadnie euforia po zakwalifikowaniu się do mistrzostw Europy, trzeba będzie się zastanowić, co trener Jesus Gonzalez i jego ekipa mogą w nich ugrać. Po meczu z Rumunią można wskazać jedynie kilka plusów. ]]>
Źródło:: Piłka ręczna Onet