Najpierw szaleństwo, później dramat. Myślał, że go zabił

To była ostatnia walka Polaka o pas mistrza świata wagi ciężkiej. 16 stycznia 2016 r. w Nowym Jorku Artur Szpilka bił się z Deontayem Wilderem. To była dobra walka. Do dziewiątej rundy, gdy Polak padł. Wielu myślało, że nie żyje. “Chyba nie wygrałem – pomyślał. – Coś poszło nie tak”. Kilka godzin później wyszedł ze szpitala na własne życzenie. W papierowej piżamie i pożyczonej kurtce. Wszystko opowiedział w napisanej z Hubertem Kęską książce “Zawsze ten sam”, której fragmenty publikujemy. ]]>

Źródło:: Sporty walki Onet

Opublikowano w: Sporty walki

A może spodobają ci się także:

PZPN jest gotów zapłacić fortunę za nowego selekcjonera! Znamy dokładną kwotę PZPN jest gotów zapłacić fortunę za nowego selekcjonera! Znamy dokładną kwotę
Przebadano kibiców koszykówki. Jak oceniają poziom polskiej ligi? Przebadano kibiców koszykówki. Jak oceniają poziom polskiej ligi?
Reprezentant Polski wraca do kraju! Wygrał w tym roku LM. Hitowy transfer Reprezentant Polski wraca do kraju! Wygrał w tym roku LM. Hitowy transfer
Już wszystko jasne. Chodzi o przyszłość Cezarego Kuleszy. Prawnik wyjaśnia Już wszystko jasne. Chodzi o przyszłość Cezarego Kuleszy. Prawnik wyjaśnia
© 2014 Wszystkie prawa zastrzeżone. Sportfakty.pl
Projekt i wykonanie Grupa Web-Com.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies stron grupy WEB-COM.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.