Iga Świątek znalazła się w koszmarnej sytuacji. Kolejny cios zadać jej mogła Aryna Sabalenka, ale… nagle to największa rywalka wyciągnęła do Polki pomocną dłoń. I w ten sposób zapewniła 23-latce kolejne dwa tygodnie spokoju. Ten nie potrwa jednak długo. Jeszcze w tym sezonie Świątek znów będzie w poważnych tarapatach. Tym razem ratunek może już nie nadejść. ]]>
Źródło:: Tenis Onet