Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywałyby, że Roland Garros lada moment będzie miał spory ból głowy. Na szczęście dla organizatorów los zesłał im Igę Świątek. Dlaczego Polka urodziła się, by wygrywać w Paryżu? Jej statystyki porażają, a my zdradzamy, w czym tkwi jej sekret. ]]>
Źródło:: Tenis Onet