Janis Timma zmarł w Moskwie już niemal dwa miesiące temu, a temat jego śmierci wciąż budzi duże emocje. Pojawiają się głosy sugerujące, że łotewski koszykarz wcale nie popełnił samobójstwa, ale został zamordowany. Podejrzenie pada na jego byłą żonę, która wysłała do niego ostatnią wiadomość. Głos w tej sprawie zabrał też jeden z mieszkańców domu znajdującego się w pobliżu miejsca, gdzie go znaleziono. ]]>
Źródło:: Koszykówka Onet